Historia skarpet
Czy wiecie, że skarpetki są prawdopodobnie najstarszą częścią garderoby, która jest nadal przez nas używana? Wszystko dlatego, że człowiek poszukiwał sposobu na to, by chodząc nie ranić się w stopy, więc skarpetki, choć jeszcze nie w dzisiaj nam znanej formie, pojawiły się już w epoce kamienia łupanego! Człowiek pierwotny w skarpetach?Nie inaczej! Chodzenie po ostrych kamieniach, skałach, piachu, korzeniach musiało być bolesne, nawet jeśli skóra na stopach człowieka pierwotnego była grubsza, twardsza i ogólnie lepiej przystosowana do takich warunków niż nasza. Dlatego już wtedy próbował się on jakoś zabezpieczyć przed uszkodzeniami i bólem. Na jaskiniowych malowidłach i w znaleziskach archeologicznych pojawia się coś w rodzaju prymitywnych skarpetek wykonanych ze skór zwierzęcych i futer, które były wiązane wokół kostki. Oczywiście, można to również uznać za pierwowzór dzisiejszych butów, ale trzymajmy się wersji „skarpetkowej”. Skarpety w czasach rzymskichW starożytnym Rzymie i Grecji buty już istniały. Były to i sandały, używane jako obuwie codzienne, i pełne buty – na oficjalne okazje. Wykonywane były ze skóry, co nie było komfortowe dla skóry człowieka podczas użytkowania. Dlatego antyczni ludzie poszukiwali sposobów na poprawę komfortu. Najpierw nosili „piloi”, rodzaj skarpety wykonanej ze splątanej sierści zwierzęcej noszonej pod sandałami (tę część ubioru wspomina grecki poeta Hezjod w wierszu „Prace i dni” (VIII wiek p.n.e.). Z kolei Rzymianie owijali swoje stopy paskami skóry lub tkaniny. Ale już ok. II wieku n.e. zaczęli zszywać ze sobą kawałki materiału, dopasowane do kształtu stopy, tworząc w ten sposób skarpetki przypominające formą te, których używamy dzisiaj. Nazwali je „udones”. Skarpeta w ŚredniowieczuSkarpetki od czasów Średniowiecza to były w zasadzie dzisiejsze podkolanówki, które zabezpieczano przed osuwaniem za pomocą podwiązek. Początkowo nie były to typowe skarpetki, tylko coś w rodzaju getrów, dopiero w XII wieku dodano do nich stopy. Pod koniec tego okresu europejska szlachta nosiła już dziane skarpetki z jedwabiu, przypominające dzisiejsze pończochy, choć krótsze (cały czas mówimy o mężczyznach). W XV wieku doszło do połączenia skarpet i bryczesów – tak powstała część garderoby, którą później nazwano rajstopami. Renesans i „policja skarpetowa”Ciekawe jest to, że do XVI wieku w Wielkiej Brytanii produkcja wyrobów pończoszniczych typu skarpety, rajstopy, getry była regulowana przez precyzyjne przepisy określające rodzaj skarpet. W Londynie działała nawet specjalna „policja skarpetowa”. Były to cztery osoby, które dwa razy dziennie stały u bram Londynu, by sprawdzić nogi wchodzących lub wychodzących pod kątem tego, czy noszą właściwe wyroby pończosznicze.W 1589 roku (i tutaj drogi skarpet łączą się z dzianinami, które tak kochamy), angielski duchowny William Lee wynalazł maszynę dziewiarską. Pierwsze utkane na niej wełniane pończochy podarował królowej Elżbiecie I, chcąc zdobyć patent. Nie dostał go jednak. Królowa uznała, że pończochy są zbyt grube na królewskie kostki i nieprzyjemne w dotyku.Maszynę i jej możliwości docenił jednak ówczesny król Francji Henryk IV, który zaoferował wynalazcy wsparcie finansowe. William Lee przeniósł się do Rouen, gdzie zbudował fabrykę pończoch. I to właśnie Francuzi rozpowszechnili krosno dziewiarskie w całej Europie, a potem na świecie. Dziękujemy Francuzom – bez nich nie byłoby dziś naszych dzianin. Skarpety od rewolucji przemysłowejProdukcja skarpet stała się o wiele tańsza w czasach rewolucji przemysłowej. To oznaczało ich upowszechnienie się już nie tylko wśród bogatych warstw społeczeństwa. Dziś chyba nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez skarpet. Skarpeta – skąd się wzięło słowo?To jeszcze na koniec trochę etymologii, bo „skarpeta”, mimo że używamy tego słowa pewnie na co dzień, to słowo nie bardzo polskie. Skąd się wzięło? Do języka polskiego słowo to przywędrowało w XVIII wieku z Włoch. „Scarpetta” pochodzi od słowa „scarpa”, które oznacza „but, trzewik”. Nie zostało więc przeniesione dokładnie, ale jest na to wytłumaczenie. Ówczesne włoskie eleganckie buty, sięgające za kostki, były wykonane z atłasu, aksamitu, jedwabiu czy safianu, a więc miękkich, drogich tkanin. Polakom przypominały więc bardziej element odzieży zabezpieczający przed stopy przed otarciem przez buty, niż samo obuwie.W XVIII wieku skarpetkami nazywano w słownikach „krótkie zwierzchne pończochy” (dopuszczalna była też forma „szkarpetka”) i był to element stroju męskiego. W XX wieku, wraz z emancypacją kobiet, skarpetki trafiły również do ich stroju. I tak się rozpowszechniły.
Czy wiecie, że skarpetki są prawdopodobnie najstarszą częścią garderoby, która jest nadal przez nas używana? Wszystko dlatego, że człowiek poszukiwał sposobu na to, by chodząc nie ranić się w stopy, więc skarpetki, choć jeszcze nie w dzisiaj nam znanej formie, pojawiły się już w epoce kamienia łupanego!
Człowiek pierwotny w skarpetach?
Nie inaczej! Chodzenie po ostrych kamieniach, skałach, piachu, korzeniach musiało być bolesne, nawet jeśli skóra na stopach człowieka pierwotnego była grubsza, twardsza i ogólnie lepiej przystosowana do takich warunków niż nasza. Dlatego już wtedy próbował się on jakoś zabezpieczyć przed uszkodzeniami i bólem. Na jaskiniowych malowidłach i w znaleziskach archeologicznych pojawia się coś w rodzaju prymitywnych skarpetek wykonanych ze skór zwierzęcych i futer, które były wiązane wokół kostki. Oczywiście, można to również uznać za pierwowzór dzisiejszych butów, ale trzymajmy się wersji „skarpetkowej”.
Skarpety w czasach rzymskich
W starożytnym Rzymie i Grecji buty już istniały. Były to i sandały, używane jako obuwie codzienne, i pełne buty – na oficjalne okazje. Wykonywane były ze skóry, co nie było komfortowe dla skóry człowieka podczas użytkowania. Dlatego antyczni ludzie poszukiwali sposobów na poprawę komfortu. Najpierw nosili „piloi”, rodzaj skarpety wykonanej ze splątanej sierści zwierzęcej noszonej pod sandałami (tę część ubioru wspomina grecki poeta Hezjod w wierszu „Prace i dni” (VIII wiek p.n.e.). Z kolei Rzymianie owijali swoje stopy paskami skóry lub tkaniny. Ale już ok. II wieku n.e. zaczęli zszywać ze sobą kawałki materiału, dopasowane do kształtu stopy, tworząc w ten sposób skarpetki przypominające formą te, których używamy dzisiaj. Nazwali je „udones”.
Skarpeta w Średniowieczu
Skarpetki od czasów Średniowiecza to były w zasadzie dzisiejsze podkolanówki, które zabezpieczano przed osuwaniem za pomocą podwiązek. Początkowo nie były to typowe skarpetki, tylko coś w rodzaju getrów, dopiero w XII wieku dodano do nich stopy. Pod koniec tego okresu europejska szlachta nosiła już dziane skarpetki z jedwabiu, przypominające dzisiejsze pończochy, choć krótsze (cały czas mówimy o mężczyznach). W XV wieku doszło do połączenia skarpet i bryczesów – tak powstała część garderoby, którą później nazwano rajstopami.
Renesans i „policja skarpetowa”
Ciekawe jest to, że do XVI wieku w Wielkiej Brytanii produkcja wyrobów pończoszniczych typu skarpety, rajstopy, getry była regulowana przez precyzyjne przepisy określające rodzaj skarpet. W Londynie działała nawet specjalna „policja skarpetowa”. Były to cztery osoby, które dwa razy dziennie stały u bram Londynu, by sprawdzić nogi wchodzących lub wychodzących pod kątem tego, czy noszą właściwe wyroby pończosznicze.
W 1589 roku (i tutaj drogi skarpet łączą się z dzianinami, które tak kochamy), angielski duchowny William Lee wynalazł maszynę dziewiarską. Pierwsze utkane na niej wełniane pończochy podarował królowej Elżbiecie I, chcąc zdobyć patent. Nie dostał go jednak. Królowa uznała, że pończochy są zbyt grube na królewskie kostki i nieprzyjemne w dotyku.
Maszynę i jej możliwości docenił jednak ówczesny król Francji Henryk IV, który zaoferował wynalazcy wsparcie finansowe. William Lee przeniósł się do Rouen, gdzie zbudował fabrykę pończoch. I to właśnie Francuzi rozpowszechnili krosno dziewiarskie w całej Europie, a potem na świecie. Dziękujemy Francuzom – bez nich nie byłoby dziś naszych dzianin.
Skarpety od rewolucji przemysłowej
Produkcja skarpet stała się o wiele tańsza w czasach rewolucji przemysłowej. To oznaczało ich upowszechnienie się już nie tylko wśród bogatych warstw społeczeństwa. Dziś chyba nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez skarpet.
Skarpeta – skąd się wzięło słowo?
To jeszcze na koniec trochę etymologii, bo „skarpeta”, mimo że używamy tego słowa pewnie na co dzień, to słowo nie bardzo polskie. Skąd się wzięło? Do języka polskiego słowo to przywędrowało w XVIII wieku z Włoch. „Scarpetta” pochodzi od słowa „scarpa”, które oznacza „but, trzewik”. Nie zostało więc przeniesione dokładnie, ale jest na to wytłumaczenie. Ówczesne włoskie eleganckie buty, sięgające za kostki, były wykonane z atłasu, aksamitu, jedwabiu czy safianu, a więc miękkich, drogich tkanin. Polakom przypominały więc bardziej element odzieży zabezpieczający przed stopy przed otarciem przez buty, niż samo obuwie.
W XVIII wieku skarpetkami nazywano w słownikach „krótkie zwierzchne pończochy” (dopuszczalna była też forma „szkarpetka”) i był to element stroju męskiego. W XX wieku, wraz z emancypacją kobiet, skarpetki trafiły również do ich stroju. I tak się rozpowszechniły.